Czym najlepiej się nawadniać w trakcie treningów?

O tym jak ważne jest utrzymanie odpowiedniego poziomu nawodnienia wiemy nie od dzisiaj. Czy jednak zdajemy sobie sprawę, że woda może nie zapewnić nam niezbędnych składników mineralnych, których nasz organizm potrzebuje zaraz po treningu? Warto poznać wady i zalety różnych opcji i samemu zdecydować, która najlepiej pomoże nam w nawodnieniu organizmu.

Staromodna woda

Każdy z nas powinien wypijać jej co najmniej dwa litry dziennie, nie uwzględniając ubytków powstałych na skutek ćwiczeń. Warto pić zarówno wersję gazowaną, jak i niegazowaną – ta pierwsza wspomaga w naszym organizmie wchłanianie się magnezu i wapnia, dzięki zawartemu w niej dwutlenkowi węgla. Ta bez jego dodatku charakteryzuje się, dla odmiany, większą ilością składników mineralnych. Najlepszym rozwiązaniem jest picie wersji gazowanej po treningu i niegazowej przed ćwiczeniami. Dla smaku i dodatkowych wartości możemy dodać do niej odrobinę soku z cytryny.

Popularne izotoniki

Bardzo kontrowersyjne napoje, których popularność wciąż rośnie. Bardzo lubiane szczególnie przez młodzież, która nie przepada za smakiem wody. Umiejętnie wykorzystywane, mogą szybko uzupełnić braki składników mineralnych i zapewnić nam zastrzyk energii. Nie powinno się jednak z nich korzystać, jeżeli trening trwał mniej niż godzinę – wtedy ubytek minerałów w organizmie bez problemu uzupełnimy za pomocą wody. Wyjątkiem są jednak wysiłkowe treningi interwałowe, które wręcz wymagają od nas pilnego uzupełnienia braków w organizmie – dobrze jest wtedy sięgnąć po napoje izotoniczne, nie martwiąc się dużą zawartością cukru na napoju.